Około czterech kilometrów na zachód od Dobrego Miasta, na Warmii w województwie warmińsko - mazurskim, leży mała wieś Głotowo (spotyka się też nazwę Glotowo). Miejscowość ta wzmiankowana jest już w 1290 r. Słynie ona z Sanktuarium Najświętszego Sakramentu oraz Kalwarii Warmińskiej.

 

Od XIV w. przybywały tu rzesze pielgrzymów oddających cześć Chrystusowi Eucharystycznemu, bowiem kościół został zbudowany na miejscu cudownego znalezienia Przenajświętszej Hostii, którą ukryto w ziemi przed najazdem pogańskich Litwinów i Prusów. Nasilający się w ciągu wieków ruch pielgrzymkowy spowodował, że w 1726 r. wzniesiono większą, barokową świątynię istniejącą po dzień dzisiejszy. Całe jej bogate wnętrze ukazuje teologię Eucharystii.

 

Obok kościoła w malowniczym wąwozie znajduje się Kalwaria Warmińska, zwana też Warmińską Jerozolimą. W drugiej połowie XIX w. zamożny mieszkaniec Głotowa Johannes Merten udał się z pielgrzymką do Ziemi Świętej. Stamtąd przywiózł pomysł wybudowania w swojej wsi Kalwarii wzorowanej na jerozolimskiej. Małe kamyki, które znalazł na Drodze Krzyżowej w Jerozolimie, zabrał ze sobą jako relikwie, by umieścić je w mających powstać kaplicach – stacjach.

 

Budowę głotowskiej Kalwarii rozpoczęto 22. lipca 1878 r. Były to trudne dla Warmii czasy "Kulturkampfu". Parafia wówczas nie mogła nabywać ziemi. Do realizacji swego pomysłu przyczynił się znacznie sam Merten. Zakupił bowiem ponad 7 ha gruntów, które podarował Kościołowi jako teren pod budowę Drogi Krzyżowej. Nadzór nad tworzeniem tego dzieła przejął ówczesny proboszcz ks. Ferdynand Engelbrecht, a po jego śmierci w 1893 r. - ks. Donald Steinsohn. Jak podają kroniki, ludność katolicka diecezji warmińskiej tłumnie i ochoczo zgłaszała się do pracy, a także składała hojne ofiary pieniężne.

 

Wąwóz pod Kalwarię wykopano ręcznie. Oblicza się, że w ciągu szesnastu lat budowy w pracach uczestniczyło ok. 70 tys. ludzi. Troszczono się, aby wiernie naśladować długość i nachylenie Drogi Krzyżowej z Jerozolimy, po której w Wielki Piątek szedł na Golgotę Chrystus.

 

Historia

 

Woły pracowicie ciągnęły sochę, za którą równomiernym krokiem podążał oracz. Szeroki pas urodzajnej ziemi, poznaczony równo świeżymi skibami, pozostawał w tyle. Słońce powoli chyląc się za horyzont kładło wydłużone cienie. Człowiek podniósł wzrok i krzyknął na zwierzęta, które zmęczone całodzienną pracą, zwalniały idąc pod górę ku szczytowi pagórka. Orka dobiegała końca, będzie chleb. Nagle socha zaparła się, woły szarpnęły mocniej i na boku znieruchomiała duża gruda ziemi. Zaprzęg stanął. Zniecierpliwiony oracz w pierwszej chwili chciał skarcić zwierzęta za lenistwo, lecz oszołomiła go nagła zmiana, jaka nastąpiła w otoczeniu. Pole rozjaśniło się jak w południe, a blask dochodził gdzieś z podziemi, oświetlając klęczące woły wpatrzone w jeden punkt. Źródło światłości znajdowało się między oblepionymi ziemią resztkami jakiegoś naczynia. Był to kielich, a w nim śnieżnobiała hostia - Chleb Żywy.

 

Tak oto można by opisać wydarzenia rozgrywające się w pierwszych latach XIV wieku na terenie obecnej wsi Głotowo. Fakt ten przyniósł sławę miejscowości i trwa ona do dziś. W XIII wieku, gdy chrześcijaństwo obejmowało Prusy, w Głotowie wzniesiono drewniany kościół parafialny pod wezwaniem św. Andrzeja.

 

Początek wsi dał dokument lokacyjny wystawiony 12. marca 1313 roku przez biskupa warmińskiego Ebenharda z Nysy. Pierwszymi mieszkańcami byli pogezańscy Prusowie. Okolica ta leżąca na wschodnich rubieżach była często napadana przez pogańskie ludy mieszkające w sąsiedztwie.

 

W 1300 roku Głotowa sięgnął najazd Litwinów. Być może, jak głosi legenda, przed tym właśnie najazdem mieszkańcy w obawie przed rabusiami wynieśli ze wspomnianego kościoła Najświętszy Sakrament, by uchronić go przed profanacją. Puszkę z Najświętszą Hostią zakopano w ziemi w pewnej odległości od świątyni. Niektórym mieszkańcom udało się schronić w pobliskich lasach. Wieś została zniszczona, a kościół doszczętnie spalony. Prawdopodobnie osoba, która ukryła Najświętszy Sakrament nie przeżyła tego najazdu pogan, bowiem nikt z ocalałych o ukrytej świętości nie wiedział.


Upłynęło wiele lat. Dopiero podczas kolejnej wiosennej orki rolnik, jak już wspomniano, przypadkowo odnalazł ukryty w ziemi kielich, a w nim nienaruszoną hostię. Jak głosi legenda, woły ciągnące pług uklękły, jakby jeszcze podkreślając nadzwyczajność całego zdarzenia.


Wiadomość o tym rozeszła się wśród ludu. Kielich z hostią zabrano i w uroczystej procesji przeniesiono do kościoła w Dobrym Mieście. Ale jak głosi stare podanie, hostia w niewytłumaczalny sposób znowu znalazła się na polu, gdzie została uprzednio zakopana. Przyjęto to jako znak, że Bóg pragnie, aby w tym miejscu zbudowano kościół ku czci Bożego Ciała. W połowie XIV wieku zbudowano drugi już kościół, tym razem z cegły i kamienia. Od tego czasu Głotowo stało się miejscem pielgrzymkowym.


W styczniu 1356 kolejny najazd wojsk litewskich spowodował, że wieś została spalona. Dopiero 27. maja 1362 roku biskup Jan Striprok odnowił przywilej lokacyjny Głotowa. Wieś szybko odbudowała się i zaludniła. Ruch pątniczy trwał nadal. Po przyłączeniu Warmii do Polski w 1466 roku do Głotowa przybywało coraz więcej pielgrzymów.

 

Powstałe tu Sanktuarium Najświętszego Sakramentu zasłynęło także przez dokonujące się w nim cudowne uzdrowienia i nawrócenia. Szczęśliwie w XVII wieku Głotowo omijały zarazy a także wojska szwedzkie, które w tym czasie dwukrotnie najechały Polskę. Wówczas była to wieś zamożnych chłopów. Ziemia była żyzna. Spore dochody przynosiła uprawa lnu i hodowla owiec. Dopiero w 1709 roku Głotowo dotknęła straszliwa dżuma powodując spustoszenie wśród miejscowej ludności.

Sanktuarium Eucharystyczne nadal stanowiło cel licznych pielgrzymek. Ani wojna północna, ani zaraza nie przestraszyły ludzi. Z okolicznych wsi i miast szli pątnicy w nadziei poratowania zdrowia, oddalenia zarazy i innych nieszczęść. Kult Najświętszego Sakramentu rozwijał się coraz bardziej. Ta sytuacja nakazywała wybudowanie nowego kościoła, gdyż stara średniowieczna świątynia nie mogła już pomieścić wszystkich pielgrzymów. Rozebrano mury starego kościoła i rozpoczęto budowę nowego. W dniu 22. sierpnia 1722 roku biskup Teodor Potocki wmurował kamień węgielny pod budowę głotowskiego sanktuarium. 24 lipca 1726 roku biskup Krzysztof Szembek konsekrował nową świątynię.


Strona Sanktuarium:
www.glotowo.freehost.pl